• - Strona Główna
• - Promujemy
• - Dobre praktyki LGDZZ
• - 2.2.1 Nie tylko ryby
• - Profesjonalna pracownia pszczelarska na terenie LGD Zalew Zegrzyński

Dochodowy pszczeli biznes

Dofinansowanie z LGD ZZ przyczyniło się do powstania – pracowni pszczelarskiej, udoskonalającej i przetwarzającej do spożycia miód pobrany z pasiek. Przedsięwzięcie to zostało zrealizowane przez Grzegorza Wiśniewskiego, który prowadzi działalność gospodarczą w gminie Somianka (powiat wyszkowski).

Umowa na realizację projektu „Profesjonalna pracownia pszczelarska na terenie LGD Zalew Zegrzyński” została podpisana 9 marca 2018 r. Na jej podstawie firmie PHU BRUBUD Grzegorz Wiśniewski przekazano dotację w wysokości 170 tys. zł. W Nowym Kozłowie nr 17 wybudowany został więc lokal, w którym przerabiany jest miód. Znajduje się tu odpowiedni sprzęt zakupiony w ramach dotacji. Zgodnie z umową pan Grzegorz zatrudnił 2 pracowników na co najmniej 3 lata, którzy pomagają mu przy miodzie. Właściciel urodził się w pobliskiej gminnie Rząśnik (powiat wyszkowski), natomiast obecnie mieszka w gminie Somianka.

W 2018 r. i do czerwca 2019 r. pracownia w Kozłowie Nowym przerobiła łącznie 5 ton miodu, co przekłada się na 4,2 tys. słoików „przysmaku misi”.  Miód kupują: sklepy, hurtownie oraz pobliscy mieszkańcy. Zresztą nic dziwnego, bo pan Grzegorz nie wyobraża sobie herbaty lub kawy bez miodu. Podkreśla, że ma on walory zdrowotne, w tym cukry proste, łatwo przyswajalne nawet dla cukrzyków. W zależności od miesięcy a zarazem dominacji kwitnących drzew lub roślin, pracownia pszczelarska ma w swej ofercie: miód wielokwiatowy, rzepakowy, akacjowy, lipowy, faceliowy, gryczany, nawłociowy, spadziowy itd.

Co warto wiedzieć, pszczoły pasteryzują miód już w ulach. Powodują to za sprawą gruczołów, z których wypuszczają toksyny, zabezpieczające miód przed zepsuciem. Pszczelarze wyjmują z uli plastry, które zalane są miodem. Po dostarczeniu ich do pracowni pszczelarskiej, miód jest odsklepiany i wirowany w maszynie z podgrzewanym dnem, a następnie umieszczany w pojemnikach.

Wiosną 2019 r. pszczoły na terenie naszego kraju, w tym powiatu wyszkowskiego i gminy Somianka miały problem z pozyskaniem nektaru. Mało przynosiły miodu, bo było zbyt sucho i za niska temperatura. Gdy z kolei kwitł rzepak, padały deszcze i pszczoły nie mogły pozyskiwać surowca. Akacja natomiast w połowie zmarzła. Pogoda spowodowała więc, że wiosną 2019 r. pan Grzegorz przerobił o 70 proc. mniej surowca niż w 2018 r.